Święty Józef

Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny

O Święty Józefie tyś dobry tak !
Nigdy nie zawiodłeś nikogo z nas.
I zawsze wiesz, tam w Niebie,
czego nam, biednym ludziom brak
Bardzo Cię więc kochamy
Żyłeś tak dawno temu, jak Jezus – sam.
Jednak wcześniej odszedłeś
do Niebios Bram…
Zawsze łagodny, cichy, nieśmiały;
W oczach Twych – dobroć sama.
Twe ręce – cieśli
– nigdy nie próżnowały
Gdy dowiedziałeś się,
że Twoja ukochana Wybranka– Maryja
brzemienną jest
Odejść chciałeś daleko
Odszedłeś …
I tam, na łące pachnącej kwiatami
Gorzko rozpaczliwie płakałeś
w ciemną rozgwieżdżoną noc
Bo przecież Ty, Maryję,
cudowną dziewczynę,
wtedy jeszcze gorąco kochałeś;
Nie chciałeś więc,
by Imię Jej zniesławione zostało
A przecież Twojej winy,
Józefie, nie było tu wcale
Bóg Najwyższy ulitował się
I okazał swą Moc
Jeszcze w tę samą noc gwiaździstą
zesłał Anioła Dobrego,
Który serdecznie pocieszył Ciebie,
tak ciężko wtedy strapionego…
Kochany Święty Józefie
Ty wiesz co to cierpienie
Dlatego otaczasz opieką
I pocieszasz,
w każdy nieszczęścia i smutku czas
Prowadź nas do Jezusa,
Syna swego przybranego
I spraw to, byśmy wszyscy dobrzy byli.
A po dłuższym, czy krótszym życiu
Piękne Niebo, tam u Boga,
Pełne białych lilii, róż
i śnieżystych storczyków,
jaśminów i bzów
A ciebie uśmiechniętego,
pełnego miłości i dobroci zobaczyli.
Spraw to, Ukochany Święty Józefie!

 

Katarzyna Wilczyńska